Przeciwko poezji Filipa Larkina
Żyć nauczyłem się z moją rozpaczą.
A tu przychodzi ktoś, kto, nieproszony,
Wierszem wylicza powody rozpaczy.
Czy mam dziękować? Nie bardzo jest za co.
Skoro świadomość różne ma poziomy,
Na niższy spycha mnie, kto śmiercią straszy.
Ja też pamiętam, żałobny Larkinie,
Że śmierć nikogo z żywych nie ominie,
Nie jest to jednak temat odpowiedni
Ani dla ody, ani dla elegii.
Czesław Miłosz
Wróciłem!
OdpowiedzUsuńCzasami te zwrotu mają takie banalne formy. . .
Dzięki Bogu, że odezwałeś!!! Bo ja tu właśnie zdycham... na katar /buuu/ Oraz bezsenność i depresję spowodowaną katarem!
UsuńPS. Ciekawe, czy już ktoś umarł z powodu kataru?! Jeśli nie, to mam wrażenie, że będę pionierem;p
PS. Dobranoc. Za dwie godziny wstaję do pracy.
UsuńO ile jeszcze w ogóle wstanę na TYM świecie... heh
Zdrowiej!
UsuńInnego świata nie będzie.
Innego świata nie będzie.