Nie!
Zbigniew Kresowaty - Marianna Bocian - 2011 |
w której dopiero pierwszy raz wieczność w ułamku sekundy
twym ciałem znów rozwinie czas Słowa światłem
przed powstaniem planety Ziemi
jestem kobietą
więc muszę twoje ciało bez dotyku obnażonych ramion
zaprowadzić do zatoki przeistoczenia
byś stał się mężczyzną
którego w Tajemnicy
obdarzono namiestnictwem wskrzeszania życia
obarczając i jednako uskrzydlając ojcowaniem
chodź!
nasze ciała pozostały poza nami
jesteś źródłem wiecznego światła
z Nocy gdy ziemia matka
jeszcze nic była stworzona
a istniejąca przed wszelkim złem
zrodzonym tylko z umysłu ludzkiego
stań się cały
bo
ty i ja pozostaliśmy już poza sobą
poza nami pozostały nasze myśli
pełne treści czystego przymierza
bez nas
Marianna Bocian
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz